Grecka Retsina – pokochać czy znienawidzić?

Grecka Retsina – pokochać czy znienawidzić?
Smak Retsiny jest tak charakterystyczny, że nie sposób go pomylić z czymkolwiek innym. Niełatwo się do niego przyzwyczaić, ale potem można go pokochać.
/ 10.08.2010 09:04
Grecka Retsina – pokochać czy znienawidzić?

Wynalazek eksporterów

Jak wiele wyjątkowych smaków, także i ten powstał przez przypadek, dzięki pomysłowym i przedsiębiorczym ludziom. Starożytni Grecy nie tylko produkowali wino na swój użytek, ale też sprzedawali go ludom zamieszkującym odległe tereny. Trzeba było wymyślić odpowiedni sposób transportu, który zapobiegłby utracie winnych właściwości. Wino wlewano zatem do wielkich amfor, które lakowano piniową żywicą. Nieco później zaczęto dolewać żywicę do środka, aby utworzyła ona uszczelniającą warstwę na powierzchni winie. Zapobiegało to utlenianiu, jednak aromat i smak żywicy przenikał do wina. I tak powstał trunek niepowtarzalny, czyli Retsina.

Zobacz także: Jakie są kolory wina?

Grecki przebój

Choć Retsina nie jest łatwym trunkiem do picia i wiele osób nie akceptuje jej żywicznego charakteru, szybko stała się niezwykle popularna, stając na czele wszystkich greckich win. Dziś stanowi dziesięć procent całej winnej produkcji w tym kraju. Producenci zorientowali się, że mogą na tym nieźle zarobić, więc zaczęli produkować również Retsinę mniej wyrazistą w smaku, świeższą i łatwiejszą do smakowania. Podstawę tego wina stanowi miejscowa odmiana winogron savatiano. Wino nie powinno zbyt długo leżakować, można je pić już kilka tygodni po wytłoczeniu. Przetrzymane zbyt długo traci swój charakterystyczny posmak ziemi i lasu, a zaczyna przypominać raczej ocet winny.

Polecamy: Dobór wina do potrawy

Redakcja poleca

REKLAMA