Portugalskie słodycze: przede wszystkim ciasteczka!

Aromatyczne ciasteczka.
Portugalczycy nie wyobrażają sobie życia bez bardzo słodkich ciasteczek i kremów, które doskonale kończą ich obfite posiłki.
/ 11.07.2010 12:25
Aromatyczne ciasteczka.

Słodkości o pięknych nazwach

Choć słodycze robione z jaj przywieźli do kraju Maurowie, to Portugalczycy przerobili je na swój przysmak narodowy. Każde, nawet najmniejsze miasteczko wymyśla własne wypieki. Mają one wymyślne kształty i różne dodatki, głównie migdały, cynamon i skórki owoców cytrusowych. Ale tym co, je naprawdę wyróżnia wśród innych ciasteczek na świecie, są niezwykłe nazwy. Ponieważ ich produkcja odbywała się kiedyś głównie w żeńskich zakonach, ciasteczka obdarzano przedziwnymi nazwami, w których dominowały wątki klasztorne i religijne, a także to, co w miejscu modlitwy było niewskazane. Dlatego dziś możemy podjadać brzuszki zakonnic, policzki aniołków czy niebiański boczek. A skąd taka popularność żółtek? Podobno pierwotnie białka jajek używane były do innych celów niż kulinarne, w dużych ilościach używali ich na przykład marynarze. Pozostające w domu kobiety musiały jakoś wykorzystywać ogromne ilości żółtek. I tak trwa to do dziś, choć marynarze już nie zabierają swoim żonom białek.

Polecamy: Jak się je na Maderze i Azorach?

Jajeczne specjały

Choć Portugalczycy uwielbiają słodycze, Portugalki rzadko pieką je same w domu. W tym kraju jest tak wiele doskonałych cukierni, że bez trudu można kupić w nich to, co najlepsze. Własny wypiek mają często restauracje, w których na deser klienci dostają do wyboru kilkanaście gatunków słodyczy na bazie jaj. Są wśród nich oczywiście żółciutkie ciasteczka, a także tarty i bezy, które wykorzystują białka pozostałe po pieczeniu żółtkowych ciasteczek. Do tego jeszcze musy czekoladowe, kremy i puddingi, również na bazie ryżu. Miłośnicy słodkich przyjemności dodają łyk porto bądź madery, czyli wzmocnionych win, które doskonale podkreślają deserową słodycz.

Zobacz także: Portugalskie przekąski

Redakcja poleca

REKLAMA